
Publikacje
Archiwalne plakaty
Archiwum bloga
- października 2024 (2)
- grudnia 2022 (1)
- sierpnia 2022 (1)
- kwietnia 2022 (2)
- grudnia 2021 (1)
- marca 2021 (1)
- lutego 2020 (3)
- lipca 2019 (1)
- czerwca 2019 (2)
- lutego 2019 (2)
- stycznia 2019 (2)
- grudnia 2018 (1)
- sierpnia 2018 (3)
- maja 2018 (1)
- marca 2018 (31)
Szukaj na tym blogu
niedziela, 11 marca 2018
wtorek,
27 lutego 2018
12:31
W
Literackiej Bibliotece Krośnieńskiej ( Zeszyt 35) ukazał się IX
almanach Stowarzyszenia Literackiego Nauczycieli w Krośnie pt. Krajobrazy liryczne (rok 2017).
Wstęp opracowała Agnieszka Rybicka - Krajobrazy . Almanach
wydał Armagraf Macieja Penara w Krośnie. Autorzy antologii: Danuta
Drzewicka, Krzysztof Graboń, Józef Janowski, Krystyna Kulman, Agnieszka
Rybicka i Ewa Zajdel.
Wybrane wiersze autorów:
Ja - dziecko świata –
nie jestem pokorna.
Dziękuję Ci, Panie,
że zabiegasz ,
abym wszystkiego doświadczyła.
Widzę Twój uśmiech
Rozniesiony po obłokach
I wiem, że czynisz wszystko
Dla mojego dobra.
starannie pracując
myśli odejść
brnie przez anonimowy telefon
leniwych faworytów
namysłem powtarza
chwila
wyobraża sobie
władczość
zbyt oficjalnym
starannie ryzykownym
początkiem.
Serce bije,
kiedy ma się spotkać z kamieniem
przeciwko rodzącej
na bruku warszawskim,
na pochodzie.
Mocny chłop dźwigał czerwoną chorągiew.
Na niej krew noworodka.
Wykopano mu grup po święcie proletariatu
w czystym, białym piachu Mazowsza.
Stoją tam teraz bloki.
Wozy z zabitymi w Rakowieckim więzieniu,
powierzchnię asfaltu przejeżdżają
za miasto.
Dam ci piórko na drogę
i grosik na szczęście.
A może – muszelkę,
byś słyszał mnie
z daleka.
Patrz, ptak pofrunął.
tak sfrunęło nam
życie.
Będziesz tęsknić –
jak zawsze?
O, zobacz, ptak
zgubił piórko –
to nasze szczęście
rozwiane o świcie.
Wiosenne wieczory
gonią jeden za drugim,
ścigają się.
A na niebie po niedzieli
panuje żałoba.
Ciemne ono, bezgwiezdne
przez całe Triduum Paschalne ,
nie idzie spać
przed północą.
Tymczasem zamiast
czytać książki
odmawiam modlitwy,
licząc stację Drogi Krzyżowej.
Ból oczu zamyka mi je
wieczór po wieczorze.
Nie wiem:
co czeka mnie jutro…?
Na polanie stoi domek z balii
Wokół masyw gór zielonych
Za nimi solą pachnie morze
Świt we mgły ubrany
Jak firanki żakardowe
Krople rosy wiatr kołysze
Na niciach pajęczyny
Cisza…
Woń igliwia sosnowego
Koncert gardeł ptasich
Symfonia natury
Siedzę na schodach
Z filiżanką czarnej kawy
Stroję instrumenty
Czekam na anioły
Jak co dzień
Będziemy Ci śpiewać.
Ukojenie w tajemnicy dnia
Sen dobry – marzenie
O szczęściu
Słońcu co dnia.
Marzenie wśród kwiatów
Podmuch wiatru
Łagodny cień
Ukojenie.
Ukojenie wśród traw
Zielonych, majowych
Soczystych, skoszonych
Co dnia.
Wybrane wiersze autorów:
Danuta Drzewicka
Ja
nie jestem pokorna.
Dziękuję Ci, Panie,
że zabiegasz ,
abym wszystkiego doświadczyła.
Widzę Twój uśmiech
Rozniesiony po obłokach
I wiem, że czynisz wszystko
Dla mojego dobra.
Krzysztof Graboń
Zraniony portier
myśli odejść
brnie przez anonimowy telefon
leniwych faworytów
namysłem powtarza
chwila
wyobraża sobie
władczość
zbyt oficjalnym
starannie ryzykownym
początkiem.
Józef Janowski
Krwotok
/Żonie mojej Danucie Janowskiej
z pamięcią faktów/
kiedy ma się spotkać z kamieniem
przeciwko rodzącej
na bruku warszawskim,
na pochodzie.
Mocny chłop dźwigał czerwoną chorągiew.
Na niej krew noworodka.
Wykopano mu grup po święcie proletariatu
w czystym, białym piachu Mazowsza.
Stoją tam teraz bloki.
Wozy z zabitymi w Rakowieckim więzieniu,
powierzchnię asfaltu przejeżdżają
za miasto.
Krystyna Kulman
Piórko na drogę
i grosik na szczęście.
A może – muszelkę,
byś słyszał mnie
z daleka.
Patrz, ptak pofrunął.
tak sfrunęło nam
życie.
Będziesz tęsknić –
jak zawsze?
O, zobacz, ptak
zgubił piórko –
to nasze szczęście
rozwiane o świcie.
Jan Organ
Przed Wielkanocą
gonią jeden za drugim,
ścigają się.
A na niebie po niedzieli
panuje żałoba.
Ciemne ono, bezgwiezdne
przez całe Triduum Paschalne ,
nie idzie spać
przed północą.
Tymczasem zamiast
czytać książki
odmawiam modlitwy,
licząc stację Drogi Krzyżowej.
Ból oczu zamyka mi je
wieczór po wieczorze.
Nie wiem:
co czeka mnie jutro…?
Agnieszka Rybicka
Niebo
Wokół masyw gór zielonych
Za nimi solą pachnie morze
Świt we mgły ubrany
Jak firanki żakardowe
Krople rosy wiatr kołysze
Na niciach pajęczyny
Cisza…
Woń igliwia sosnowego
Koncert gardeł ptasich
Symfonia natury
Siedzę na schodach
Z filiżanką czarnej kawy
Stroję instrumenty
Czekam na anioły
Jak co dzień
Będziemy Ci śpiewać.
Ewa Zajdel
Ukojenie
Sen dobry – marzenie
O szczęściu
Słońcu co dnia.
Marzenie wśród kwiatów
Podmuch wiatru
Łagodny cień
Ukojenie.
Ukojenie wśród traw
Zielonych, majowych
Soczystych, skoszonych
Co dnia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz